Partner serwisu

Obligo (nie)dobre na wszystko

Kategoria: Krótko na temat

Wprowadzenie obliga giełdowego zostało uznane przez Prezesa URE za najskuteczniejszy środek prowadzący do liberalizacji rynku gazu w Polsce. Niestety, już pierwsze miesiące obowiązywania nowelizacji pokazały, że wprowadzenie obliga giełdowego nie zostało należycie przygotowane ani uregulowane w sposób zupełny.

Obligo (nie)dobre na wszystko

W ramach nowelizacji wprowadzono do ustawy Prawo energetyczne nowy art. 49b regulujący obowiązek przedsiębiorstw energetycznych zajmujących się obrotem gazem sprzedawania określonej części wolumenu gazu na giełdzie gazu [1]. Stosownie do art. 25 małego trójpaku energetycznego od daty jego wejścia w życie do końca 2013 r. obowiązek sprzedaży w powyższym trybie miał objąć nie mniej niż 30% wolumenu gazu wprowadzonego do sieci przesyłowej po dniu 11 września 2013 r., od 1 stycznia 2014 r. – nie mniej niż 40%, natomiast od 1 stycznia 2015 r. – nie mniej niż 55%. Z obliga giełdowego zostały zwolnione: gaz ziemny stanowiący zapas obowiązkowy, gaz wyprowadzany w danym roku z sieci przesyłowej w punktach wyjścia z krajowego systemu przesyłowego na połączeniach z systemami przesyłowymi innych państw (w ilości równej ilości gazu ziemnego wprowadzonego do sieci przesyłowej w tym roku), gaz sprzedawany operatorom systemów gazowych na potrzeby realizacji ich zadań ustawowych, oraz gaz wykorzystywany na potrzeby własne przedsiębiorstw obrotu. Poza tym, z obliga zwolnione są podmioty, które sprowadzają gaz ziemny do Polski w niewielkiej skali tj. posiadają prawo do przepustowości w wielkości mniejszej niż 10% sumy przepustowości wszystkich punktów wejścia do systemu na połączeniach z systemami przesyłowymi innych państw. Biorąc pod uwagę powyższe wyłączenia, należy przyjąć, że adresatem art. 49b jest obecnie jedno przedsiębiorstwo obrotu, posiadające dominujący udział w rynku paliw gazowych.

            Wprowadzenie obliga giełdowego zostało uznane przez Prezesa URE za najskuteczniejszy środek prowadzący do liberalizacji rynku gazu w Polsce w dokumencie opublikowanym przez URE w styczniu 2013 r. pod nazwą „Mapa drogowa uwolnienia cen gazu ziemnego” [2] (dalej Mapa drogowa), opracowanym w ramach działań przewidzianych w polityce energetycznej państwa do 2030 r. [3] Mapa drogowa obejmuje analizę polskiego sektora gazowego i wskazuje konkretne działania jakie powinny zostać podjęte w celu jego liberalizacji. Zgodnie z Mapą drogową pierwszym etapem liberalizacji rynku ma być uruchomienie płynnego rynku hurtowego paliw gazowych osiągnięte właśnie poprzez wprowadzenie obowiązku publicznej sprzedaży określonego wolumenu gazu na giełdzie gazu.

            Zgodnie ze stanowiskiem Prezesa URE obrót paliwami gazowymi za pośrednictwem giełdy gazu zapewnia wszystkim uczestnikom rynku szerokie możliwości zawierania transakcji giełdowych, jednakowe warunki ich zawierania, równy dostęp do informacji istotnych z punktu widzenia tych transakcji, a przy tym obrót na giełdzie odbywa się na zasadach zatwierdzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego i pod jej kontrolą. Z tego względu Prezes URE uznał, że towarowa giełda gazu spełnia warunki konkurencyjnego segmentu rynku gazu, a w konsekwencji transakcje dokonywane za jej pośrednictwem nie podlegają obowiązkowi stosowania taryf zatwierdzonych przez Prezesa URE [4]. Dzięki zmianom wprowadzonym w ramach małego trójpaku energetycznego w ustawie z dnia 26 października 2000 r. o giełdach towarowych (Dz. U. z 2010 r. Nr 48, poz. 284, z późn. zm.) przedsiębiorstwa energetyczne prowadzące działalność w zakresie obrotu paliwami gazowymi mogą uzyskać status członka giełdy i możliwość zawierania transakcji na giełdzie na własny rachunek bez pośrednictwa domów maklerskich. Zgodnie z założeniami przyjętymi w Mapie drogowej mały trójpak energetyczny przewiduje w kolejnych latach progresję wolumenów gazu objętych obligiem giełdowym, które odpowiadają zapotrzebowaniu poszczególnych grup dużych odbiorców. W konsekwencji ma to doprowadzić do uwalniania spod regulacji cen paliw gazowych dla odbiorców komercyjnych (najpierw dla dużych odbiorców przyłączonych do sieci przesyłowej, potem dużych odbiorców przyłączonych do sieci dystrybucyjnej, a następnie dla pozostałych odbiorców komercyjnych).

            Niestety, już pierwsze miesiące obowiązywania nowelizacji pokazały, że wprowadzenie obliga giełdowego nie zostało należycie przygotowane ani uregulowane w sposób zupełny. Z informacji przekazywanych opinii publicznej przez Prezesa TGE wynika bowiem, że w 2013 r. przez giełdowy rynek gazu na TGE przeszło ok. 200 mln m3 gazu, podczas gdy wolumen niezbędny do wykonania przez PGNiG S.A. obowiązku w zakresie obliga szacuje się na 1,4 mld m3. Sytuacja ta jest konsekwencją braku uregulowania w małym trójpaku energetycznym kwestii obowiązujących nadal dwustronnych kontraktów długoterminowych na sprzedaż gazu ziemnego zawartych przed wejściem w życie nowelizacji. Poziom cen gazu na TGE nie jest konkurencyjny względem warunków finansowych tych kontraktów, w związku z czym popyt na gaz oferowany na giełdzie jest niewielki, co w praktyce uniemożliwiło wykonanie obliga giełdowego (30% wolumenu do końca 2013 r.).

            Należy przy tym zauważyć, że niewykonanie obliga giełdowego jest zagrożone sankcją nałożenia kary pieniężnej przez Prezesa URE w wysokości maksymalnej do 15% przychodu osiągniętego z działalności koncesjonowanej w poprzednim roku podatkowym. Z drugiej strony niewypełnienie obliga giełdowego przez PGNiG S.A. ewidentnie zostało spowodowane niezależnymi od spółki czynnikami zewnętrznymi, w szczególności wspomnianym brakiem popytu na gaz oferowany na giełdzie. Ponadto, tak skonstruowane obligo giełdowe, obejmujące nie samo zaoferowanie przez przedsiębiorstwo energetyczne określonego wolumenu paliwa gazowego na giełdzie gazu, ale osiągniecie rezultatu w postaci zawarcia transakcji sprzedaży określonego wolumenu gazu może budzić wątpliwości konstytucyjne. Wątpliwości te dotyczą przede wszystkim dopuszczalności nałożenia na przedsiębiorstwo energetyczne ustawowego obowiązku, którego niewypełnienie jest zagrożone sankcją kary pieniężnej, a który z powodów zewnętrznych i niezależnych od tego przedsiębiorstwa okazuje się niewykonalny. Nałożenie takiego obowiązku na przedsiębiorcę to bardzo daleko idące ograniczenie wolności gospodarczej, nie mające jak się wydaje wystarczającego uzasadnienia w interesie publicznym.

            W świetle powyższego należy dojść do wniosku, że w zakresie wprowadzenia obliga giełdowego nowelizacja nie została należycie przygotowana ani skonsultowana z uczestnikami rynku gazu. Nie uwzględniono bowiem kwestii obowiązujących kontaktów długoterminowych oraz skutków ewentualnego braku popytu na gaz oferowany na giełdzie. Ponadto ustawa przewidywała zbyt krótki okres przejściowy na wejście w życie obliga giełdowego, aby mogło ono zostać zrealizowane.

 

[1] Na giełdach towarowych w rozumieniu ustawy z dnia 26 października 2000 r. o giełdach towarowych lub na rynku organizowanym przez podmiot prowadzący na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej rynek regulowany w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi.

[2] Mapa drogowa uwolnienia cen gazu ziemnego, styczeń 2013 r., opublikowana na stronie www URE,: http://www.ure.gov.pl/pl/liberalizacja-rynku-ga

[3] Obwieszczenie Ministra Gospodarki z dnia 21 grudnia 2009 r. w sprawie polityki energetycznej państwa do 2030 r. (M.P.2010.2.11).

[4] Informacja Prezesa URE nr 29 w sprawie braku obowiązku przedkładania do zatwierdzenia taryf na obrót paliwami gazowymi na giełdzie towarowej z dnia 30 października 2012 r.

 

fot.: photogenica.pl

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ