Partner serwisu
17 maja 2016

Smart grid a produkcja energii w różnych jej źródłach

Kategoria: Artykuły z czasopisma

Coraz większy udział w miksie energetycznym będą stanowiły rozproszone źródła. Jeśli rzeczywiście chcemy zmniejszyć tempo wzrostu cen energii, na które znaczny wpływ mają obciążenia związane z ochroną środowiska i polityką klimatyczną, musimy zredukować zbędne koszty – począwszy od wytwarzania, poprzez transmisję i dystrybucję energii, a skończywszy na odbiorcach.

Smart grid a produkcja energii w różnych jej źródłach

Rynek elektroenergetyczny przechodzi obecnie głębokie zmiany m.in. poprzez sposób produkcji energii, dystrybucję, prosumenctwo. Zmienił się sposób myślenia i zagadnieniami nierozłącznymi stały się: energia, środowisko i klimat.

Smart grid to zapewnienie udziału wszystkich elementów szeroko rozumianego rynku energii. Inteligentne sieci elektroenergetyczne to kompleksowe rozwiązania energetyczne pozwalające na łączenie, wzajemną komunikację i optymalne sterowanie rozproszonymi obecnie elementami infrastruktury energetycznej, zarówno po stronie producentów, jak i odbiorców energii, które umożliwią wzajemną wymianę i analizę informacji, a w efekcie – optymalizowanie zużycia energii (cieplnej, elektrycznej lub dystrybucji gazu).

Coraz większy udział w miksie energetycznym będą stanowiły rozproszone źródła energii. Jeśli rzeczywiście chcemy zmniejszyć tempo wzrostu cen energii, na które znaczny wpływ mają obciążenia związane z ochroną środowiska i polityką klimatyczną, musimy zredukować zbędne koszty – począwszy od wytwarzania, poprzez transmisję i dystrybucję energii, a skończywszy na odbiorcach, którzy muszą stawać się odbiorcami w pełni świadomymi i aktywnymi.

Polska energetyka znajduje się między młotem unijnych polityk a kowadłem swojego obecnego kształtu. Dekarbonizacja to poważny kłopot dla ciepłownictwa, które zużywa nawet więcej tego surowca niż elektrownie.
W szczególnie trudnej sytuacji mogą znaleźć się średnie i małe instalacje, w tym paleniska domowe. Trudno będzie im udźwignąć koszty modernizacji. Natomiast elektroenergetyka, która dzięki inwestycjom w Opolu i Kozienicach dopiero co zażegnała ryzyko niezbilansowania systemu w latach 2016-2020, czeka kolejne wyzwanie. W perspektywie 10-20 lat wygaszonych zostanie kilkadziesiąt generatorów o mocy 200 MW. Ze względu na coraz większy udział rozproszonych źródeł energii (głownie w OZE) oraz konstrukcję naszej sieci powinniśmy je zastąpić nowymi, wysoko regulowalnymi blokami węglowymi. Szerszy rozwój źródeł rozproszonych może nastąpić w sposób płynny dopiero wtedy, gdy będziemy organizacyjnie i technologicznie gotowi na odejście od scentralizowanego modelu energetyki.

Więcej przeczytasz w numerze 3/2016 magazynu Energetyka Cieplna i Zawodowa

Fot. 123rf

 

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ