Partner serwisu
05 września 2014

Czy istnieje obiektywny osąd branży

Kategoria: Felietony

Spojrzenie na podmioty gospodarcze, w tym podmioty energetyki, może być różne w zależności od punktu widzenia. Punkty widzenia interesariuszy wynikają z tego, w jaki sposób ich interesy wiążą się z ocenianym podmiotem, i tak…

Czy istnieje obiektywny osąd branży

Punkt widzenia osoby, która stworzyła lub kupiła podmiot, jest ewidentnie taki, że powinna ona odzyskać zwrot zainwestowanego w podmiot kapitału i to jak najszybciej, a jeśli to nie wychodzi, to należy jak najszybciej go sprzedać, aby zmniejszyć swoją stratę.

Z punktu widzenia zatrudnionego w ocenianym podmiocie najważniejsze jest to, by w sposób stabilny trwał on i aby oceniający mógł realizować swoje partykularne, związane z tym oczekiwania. W skrajnym poglądzie traktuje on podmiot jak „dojną krowę”.

Punkt widzenia otoczenia typu gmina, powiat, województwo itp. jest taki, aby podmiot dostarczał lokalnych podatków: z wynagrodzeń, z gruntów; stanowił przychody dla innych lokalnych podmiotów (również datki na tacę) i aby to otoczenie miało święty spokój w sprawach społecznych.

Z kolei ambitni menadżerowie zarządzających podmiotem chcą być zauważeni w kontekście swych „menadżerskich” zdolności, bo to może przyczynić się do zdobycia kolejnego szczebla w drodze do dalszej kariery. Również zależy im na specjalnych premiach finansowych związanych z tym.

Handlarzom natomiast, którzy inwestują w handel takimi podmiotami, zależy, jak każdemu kupcowi, by „tanio kupić – drogo sprzedać”; tak robi i Cygan – kiedyś handlując końmi a teraz mercedesami, czy też Soros – handlując opcjami na srebro czy cokolwiek innego. Zwracam uwagę na ewolucję standardów tak zwanych MSR, które obecnie ewoluują w kierunku preferowania wskaźników istotnych tylko z punktu widzenia posiadacza podmiotu, czyli zwrot z kapitału, ebitda, dźwignia finansowa, zysk do kapitału itp. Spojrzenie nie uwzględnia innych punktów widzenia.

Punkt widzenia grup konsultingowych czy też agencji ratingowych jest taki, aby zarobić na podmiocie w każdym przypadku. Jednostkowo może nie jest to ogromnie dużo, ale jak się to pomnoży przez liczbę podmiotów, to już jest sporo.

A politycy tym wszystkim grają na uczuciach wyborców i, nie oszukujmy się, potrzebują tych podmiotów jako miejsc lokowania swoich funkcjonariuszy, których trzeba za coś wynagrodzić, na przykład za zasługi w kampanii wyborczej, zarówno tej, która już była, jak i tej, która dopiero będzie. 

Punkt widzenia PAŃSTWA, jaki powinien być?

Jeśli przyjąć, że Państwo jest emanacją zbiorowych, ale też i zdrowych oczekiwań swych obywateli, to powinno ono wypełniać większość naturalnych potrzeb na przykład zdefiniowanych w piramidach Masłowa. Jednym z głównych poziomów tuż po potrzebach fizjologicznych jest potrzeba bezpieczeństwa, pewności, porządku, stałości. W tym jest spełnienie kryteriów bezpieczeństwa energetycznego. Państwo musi stanąć ponad partykularnymi, bądź co bądź, interesami opisanymi w powyższych punktach widzenia. Jak to zrobić? To jest właśnie pytanie do przyszłych KREUJĄCYCH politykę gospodarczą, a nie tylko DRYFUJĄCYCH za zmiennymi
wiatrami ultraliberalnej prawie anarchistycznej nowej religii gospodarczej?

Jeszcze wakacje, ale już za chwilę ostra polityka. Mam nadzieję, że dla energetyki dobra…

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ