Partner serwisu
01 kwietnia 2015

Radpol czeka na inwestycje infrastrukturalne, zwłaszcza w ciepłownictwie i energetyce.

Kategoria: Aktualności

Radpol liczy na to, że zaplanowane na najbliższe lata inwestycje infrastrukturalne pozwolą mu zwiększyć przychody ze sprzedaży. Producent rur szczególnie czeka na modernizację polskich sieci ciepłowniczych oraz sektora energetycznego. Inwestycjom sprzyjają tanie kredyty. Grupa chce też połączyć działy eksportowe poszczególnych spółek w jedną dywizję.

Radpol czeka na inwestycje infrastrukturalne, zwłaszcza w ciepłownictwie i energetyce.

– Największym segmentem, takim, w którym pokładamy dużą nadzieję, jest ciepłownictwo – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Daniel Dajewski, prezes Grupy Kapitałowej Radpol SA. – Sądzimy, że proces wymiany rur ciepłowniczych, systemów ciepłowniczych w dużych miastach będzie dalej postępował albo wręcz się intensyfikował. Oczywiście, jeżeli mówimy o energetyce, to tutaj plany inwestycyjne dużych grup energetycznych są dla nas bardzo ważne i tu też oczekujemy wzrostów.

Inwestycje, przy realizacji których człuchowski Radpol będzie mógł zwiększyć sprzedaż swych wyrobów, związane są też z przebudową wodociągów i kanalizacji. Kolejny ważny segment, w którym na zamówienia liczy spółka, to kolejnictwo, które przez wiele lat będzie miało stabilne pieniądze również na rozwój swojej infrastruktury. Grupa Kapitałowa Radpol jest wytwórcą instalacji do przesyłu ciepła, produktów dla energetyki oraz rur z tworzyw sztucznych do instalacji wodnych, kanalizacyjnych i gazowych. W jej skład wchodzi 5 fabryk. By poprawić wyniki, władze spółki zmieniają jej strukturę, tworząc tzw. dywizje oferujące wyroby różnych fabryk dla jednej branży.

– To się bezpośrednio przełoży również na dywizję eksportową, która tak naprawdę do tej pory sprzedawała wąski zakres asortymentu – zakłada Daniel Dajewski. – Sprzedawał je głównie Człuchów w ramach produktów jednego zakładu, czyli Radpolu. Inne zakłady miały swoje jednostki eksportowe. Obecnie chcemy to wszystko zgrupować i stworzyć jeden dział eksportu oferujący pełny zakres asortymentu i docierający do naszych klientów. wykorzystując również te kompetencje produktowe i kierowników produktu do wzmacniania wiedzy i kompetencji technicznych.

W 2014 roku przychody ze sprzedaży Grupy Radpol sięgnęły 205,4 mln zł i były o 27 mln zł wyższe niż rok wcześniej. Zysk netto spółki spadł jednak do 9,6 mln zł z 15,3 mln zł przed rokiem.

– Najważniejsze wydarzenia to wzrost obrotu skonsolidowanego do poziomu 205 mln. Pierwszy raz udało nam się przekroczyć tę magiczną liczbę – podkreśla prezes Radpolu. – Najważniejsze jest to, że wzrost nastąpił we wszystkich grupach asortymentowych, które są w naszym portfolio, z wyjątkiem izolatorów. Kolejna sprawa to inwestycje, które udało nam się przeprowadzić, rozbudowując mocno zakład w Rurgazie [należący do Radpolu zakład produkcji rur z polietylenu i polipropylenu zlokalizowany niedaleko Lublina – red.], wprowadzając nowe linie produkcyjne, nowe produkty.

Zarząd spółki zarekomendował w swojej uchwale wypłatę akcjonariuszom dywidendy na poziomie nie niższym niż w roku 2013, co stanowi nie mniej niż 28 gr na akcję. Zamierza na to przeznaczyć 7,2 mln zł. Spółka ma też plany inwestycyjne.

– Myślimy o CAPEX inwestycyjnym odtworzeniowym na poziomie amortyzacji – deklaruje prezes Daniel Dajewski. – Próbujemy go teraz zlokalizować, dokładnie usadowić, ale na pewno będą to też produkty rozwojowe. Myślimy o produktach związanych z barierą dyfuzyjną dla ciepłownictwa, o rurach warstwowych dla wody i gazu. Myślimy również o produktach dla kolejnictwa, w tym o słupach i izolatorach. CAPEX pójdzie na rozwój, przede wszystkim na rozwój nowych produktów.

Źródło i fot.: newseria

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ