Partner serwisu
05 września 2016

W przyszłość patrzymy spokojnie

Kategoria: Artykuły z czasopisma

– Wyprzedzające działania Grupy Kapitałowej PGE i podjęte w odpowiednim czasie decyzje spowodowały, że dziś możemy ze spokojem patrzeć w przyszłość. Od wielu lat we wszystkich naszych elektrowniach i elektrociepłowniach prowadzone są projekty mające na celu ograniczenie emisji pyłów oraz dwutlenku siarki, tlenków azotu czy dwutlenku węgla. Dziś już możemy powiedzieć, że wszystkie nasze jednostki wytwórcze wypełniają z zapasem wyznaczone dla nich limity emisyjne – mówi Sławomir Zawada, prezes zarządu PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, Honorowego Gospodarza Sympozjum ENERGETYKA BEŁCHATÓW.

W przyszłość patrzymy spokojnie

Dzisiaj węgiel brunatny to podstawowe paliwo polskiej energetyki. Jaką pan widzi przyszłość tego surowca w naszym kraju?

Według prognoz PSE Innowacje planowane zapotrzebowanie na moc w latach 2015-2025 wzrośnieo 17 proc., KAPE przewiduje wzrost o 18 proc., w prognozie ARE wzrost może wynosić 15 proc. Choć widać różnicę w tych prognozach, to w perspektywie ostatnich kilkudziesięciu lat stale obserwujemy wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Zużycie energii będzie z pewnością nadal rosło, choć zapewne w przyszłości w dużo mniejszym tempie niż dotychczas, ze względu na rosnącą efektywność wykorzystania energii.

Podstawą w strukturze światowego zużycia energii pierwotnej były i są paliwa kopalne. Węgiel zarówno kamienny, jak i brunatny pełni istotną rolę w gospodarce wielu państw, pozwalając na zabezpieczenie potrzeb energetycznych. Dla naszego kraju węgiel brunatny, tuż po węglu kamiennym, jest dzisiaj niekwestionowanym liderem, który pozwala na zabezpieczenie ok. 35 proc. krajowej produkcji energii elektrycznej.

Mając na względzie wyczerpywanie się obecnie eksploatowanych złóż oraz ogromną rolę węgla brunatnego w miksie paliwowym, udostępnianie i eksploatowanie nowych złóż tego surowca jest z całą pewnością jedną ze strategicznych opcji rozwoju polskiej energetyki. Trudno bowiem zapewnić odbiorcom stabilne, ciągłe dostawy energii elektrycznej, nie mogąc produkować jej z pewnych, regulacyjnych źródeł. Nie ulega wątpliwości, że w procesach uruchamiania nowych odkrywek, wiodącą rolę musi odgrywać państwo, jako prawny właściciel tych złóż oraz gwarant bezpieczeństwa energetycznego. Optymizmem napawają zapewnienia rządu, że węgiel, w tym brunatny, nadal będzie podstawowym filarem w energetyce. Podczas lipcowego spotkania Zespołu Trójstronnego, Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii, powołał zespół, którego celem jest wypracowanie wspólnie z Ministerstwem Energii „Programu dla górnictwa węgla brunatnego”. W skład zespołu zostali powołani przedstawiciele strony społecznej, pracodawców oraz świata akademickiego. Powyższe działania odczytujemy jako zapowiedź, że węgiel brunatny znajdzie swoje miejsce w perspektywie długoterminowej w nowej Polityce Energetycznej Polski, co daje nam – prowadzącym biznes wydobywczy i wytwórczy z węgla – mandat do tego, abyśmy czynili starania o uruchomienie nowych kopalń.

Jakie jest wydobycie węgla w Bełchatowie? Czy będzie można go wydobywać dłużej niż zakładano?

Wydobycie w dwóch polach bełchatowskiej kopalni od kilku lat kształtuje się na podobnym poziomie
i wynosi ok. 40 mln ton rocznie. W 2015 r. wydobyliśmy w Bełchatowie i Szczercowie dokładnie 42 081 tys. ton. Okres ważności koncesji w Polu Bełchatów w pełni pokrywa się z planami wydobywczymi i upływa z końcem lipca 2020 r. W bełchatowskiej odkrywce zidentyfikowaliśmy dodatkowo nieprzemysłowe zasoby węgla brunatnego w ilości 100 mln toni obecnie prowadzimy analizy dotyczące możliwości wydobycia i wydłużenia koncesji o ok. 3 lata. Natomiast eksploatację węgla w Polu Szczerców planujemy prowadzić do 2040 r.

Cały wywiad przeczytasz w numerze 5/2016 magazynu Energetyka Cieplna i Zawodowa

Fot. PGE GiEK

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ