Odbudowa mocy polskiego systemu elektroenergetycznego – dylematy inwestycyjne
Przesunięcie w czasie i właściwy wybór kierunków inwestowania w nowe źródła energii, z zachowaniem bezpieczeństwa energetycznego, a także nabyciem zdolności finansowania nowych projektów przez grupy energetyczne, wydaje się stanowić dobrą alternatywę dla dzisiejszych dylematów energetyki na rozdrożach.

Zmiany w elektroenergetyce zapoczątkowane w krajach zachodnich Unii Europejskiej w latach 90. ubiegłego wieku, nakierowane początkowo na ochronę środowiska, a w drugiej fazie na ochronę klimatu poprzez ograniczenie emisji CO2, zupełnie zmieniły zasady ekonomii produkcji energii elektrycznej, rentowność fi rm energetycznych i trendy rozwojowe. Dodatkowo konsekwentnie wdrażana jest w różnych zakątkach świata idea internetu rzeczy (IoT), której konsekwencją stał się spadek kosztów marginalnych w obszarze komunikacji, energii i mobilności poprzez rozproszoną produkcję i dostawę tych dóbr do sieci. Szybkie tempo tych zmian powoduje powstawanie zagrożeń dla bezpieczeństwa dostaw energii oraz istotnie podnosi koszty wytwarzania energii w Polsce, czyniąc obszar wytwarzania oparty o węgiel kamienny mało efektywnym ekonomicznie.
Uwarunkowania rozwoju energetyki wytwórczej
Czasowe niedobory energii elektrycznej, objawione np. latem 2015 r., mogą ulec dalszemu pogłębieniu i z tego tytułu pojawiają się poważne straty finansowe w gospodarce, znacznie przewyższające koszt energii na rynku hurtowym, ale także nawet najwyższy koszt wynikający z kosztów inwestycyjnych w nowe moce, uwzględniając i tak ograniczony czas pracy bloku w okresie roku. Na podstawie doświadczenia z 2015 r. ocenia się, że w niektórych sektorach gospodarki straty przekraczają 7-13 tys. PLN/MWh z tytułu niedostarczonej energii. Ponoszenie takich strat jest zbyt wysokim obciążeniem dla gospodarki i nie powinno się dopuszczać do stanów zagrożeń przerwami w dostawach energii elektrycznej.
Więcej przeczytasz w numerze 8/2016 magazynu Energetyka Cieplna i Zawodowa
Fot. 123rf