Partner serwisu
29 lipca 2021

Czy polskie przedsiębiorstwa są gotowe na walkę o zeroemisyjność? O przygotowaniu polskiego przemysłu i sposobie finansowania inwestycji energooszczędnych opowiada dr inż. Piotr Danielski

Kategoria: Z życia branży

Transformacja polskiej gospodarki i przemysłu w kierunku obniżania emisji CO2 jest już faktem. Dziś wkracza w fazę mocnego przyspieszenia. Polscy przedsiębiorcy stoją obecnie przed sporymi wyzwaniami. O tym, jak poprawa efektywności energetycznej wpłynie na uzyskanie zeroemisyjności w polskim przemyśle, opowiada dr inż. Piotr Danielski, Wiceprezes Zarządu i ekspert ds. energii z firmy DB Energy.

Nowelizacja ustawy o efektywności energetycznej nie wniosła nowych udogodnień dla polskiego przemysłu

Polski przemysł stoi przed wieloma wyzwaniami związanymi z unijnym obowiązkiem ograniczenia emisji CO₂ i poprawą efektywności energetycznej. Przy obecnym spowolnieniu gospodarczym, wdrażanie rozwiązań z obszaru efektywności energetycznej może być sposobem na budowanie przewagi konkurencyjnej podmiotów m.in. z sektora przemysłu. Postępujące zmiany klimatyczne to palący problem, który skłania przedsiębiorców, polityków, naukowców i inżynierów do podejmowania konkretnych działań w zakresie wdrażania mechanizmów służących energooszczędności. Jednym z takich kroków jest nowelizacja ustawy o efektywności energetycznej. Jakie zatem realne udogodnienia niesie ona dla przemysłu?

– Nowelizacja ustawy z punktu widzenia przemysłu nie wnosi specjalnie nowych udogodnień związanych ze wsparciem w podnoszeniu efektywności energetycznej. Zwiększyła natomiast istotnie katalog podmiotów zobowiązanych do uczestnictwa w systemie, a także wprowadziła niepewność w zakresie stosowania przepisów Ustawy do instalacji objętych systemem ETS – a to znacząca liczba przemysłowych instalacji energochłonnych w Polsce. Ministerstwo wprawdzie chwali się wprowadzeniem możliwości realizacji inwestycji w postaci środków alternatywnych, jednak większość z rozwiązań ma za zadanie ułatwić rozliczenie obowiązków Polsce, a także przedsiębiorstwom energetycznym. Tymczasem nie przekłada się to realnie na przepływy gotówki w stronę przemysłu.  – komentuje dr inż. Piotr Danielski z DB Energy. Jak dodaje: – Ma to kluczowe znaczenie, ponieważ Polska, mimo że osiągnęła istotny postęp, to ciągle odstaje od najbardziej energooszczędnych gospodarek krajów europejskich, a system wsparcia efektywności jest jedynym narzędziem bezpośrednio dotującym działania w tym obszarze.

Komisja Europejska stawia nowy cel redukcji emisji do 2030 roku

Z kolei zaproponowany przez Komisję Europejską tzw. pakiet Fit for 55 to ogromna reforma, która wpłynie na cały europejski biznes, w tym na dostawców energii i przemysł ciężki. Jednak czy polskie przedsiębiorstwa są gotowe do podjęcia swojej części tego wyzwania?

– Historycznie przemysł prawie nigdy nie był gotowy na rewolucję, dokonywała się ona sama poprzez odważne działania liderów, najczęściej umożliwiające redukcję kosztów i zwiększenie produktywności – wtedy pozostali uczestnicy rynku adaptowali się do nowego otoczenia i po jakimś czasie nowość stawała się standardem. Wszystkie poprzednie rewolucje jednak nie były tak bardzo sprzężone z kosztami produkcji i regulacjami, a nawet jak niektórzy mówią, z przeregulowaniem zasad rynkowych – większość dotyczyła technologii produkcji, innowacji procesowych czy też nowych, lepszych produktów – tłumaczy Danielski. Jak dodaje: – Plany Komisji, jakkolwiek ambitne, są w znakomitej mierze związane z dokonywaniem kosztownych inwestycji. Wiąże się to z poszukiwaniem przez przedsiębiorstwa profesjonalnych doradców oraz wykonawców, a także rozwiązań w obszarze finansowania przedsięwzięć. Chcąc przeprowadzić taką transformację w przemyśle, potrzebne są pieniądze i wieloetapowa zmiana w strukturze zasilania i produkcji. Jeśli miałbym ocenić poziom przygotowania polskich przedsiębiorstw do takich zmian, to powiedziałbym, że jest on umiarkowany i mocno zróżnicowany – z jednej strony mamy firmy będące liderami takich przeobrażeń, z drugiej zaś te podchodzące do nich bardzo niechętnie.

Jakimi możliwościami dysponują polskie firmy?

Sama kwestia przygotowania do obniżenia emisyjności jest dość złożona. Z jednej strony ocenie podlega sama infrastruktura zasilająca. Tu już dziś można zaproponować strategie zeroemisyjne wraz z niemal gotowymi rozwiązaniami służącymi ograniczeniu zapotrzebowania na paliwa kopalne (tym zresztą zajmuje się DB Energy). Drugim obszarem poprawy są elementy procesowe, w których emisje pochodzą bezpośrednio z charakterystyki produktu – ceramika, cement, szkło, hutnictwo. Technologiczne ograniczenia mogą być jednak trudne do pokonania w szybkim tempie, jeśli na raz obciąża się przemysł opłatami za korzystanie ze środowiska i rosnącymi opłatami za energię, jednocześnie nakazując walkę o utrzymanie pozycji z konkurencją nie posiadającą takich kosztów i  nie dostarczając kapitału na badania, rozwój, czy też powiększenie bazy surowcowej oraz zapewnienie zupełnie nowych metod produkcji.

W każdym z obszarów poprawy wskazywanych przez przygotowany Pakiet Dyrektyw istnieją dzisiaj projekty badawcze promujące nowe rozwiązania. Do tej pory jednak technologie te były zbyt kosztowne, aby rynek w naturalny sposób zaczął z nich korzystać. Nadchodzące zmiany mają szansę to zmienić.

Raport NIK: elementem wartym uwagi jest odpowiedzialność urzędników

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała niedawno raport na temat Białych Certyfikatów. Jakie wnioski wysuwają się z niego w kontekście rzeczywistego wpływu systemu Białych Certyfikatów na efektywność energetyczną?

– Główne obszary wskazane jako problematyczne to tempo wydawania świadectw i trudne do zrealizowania postulaty zwiększenia obsady Departamentu Efektywności URE, aby ten problem rozwiązać. Wśród obszarów wskazywanych pośrednio istotnym elementem wartym uwagi jest natomiast obecne poczucie odpowiedzialności urzędników za wydawanie świadectw. Dogłębna procedura sprawdzania wniosków i merytorycznej zawartości samych audytów będących ich częścią, jest długotrwała i dość uporczywa dla obu stron tego procesu. .Z naszej perspektywy to jest największą bolączką systemu. Jako pewne uzupełnienie można wskazać dużą dowolność w interpretacji przepisów dotyczących przedsięwzięć mogących być przedmiotem postępowania oraz zasad wyliczania oszczędności. Innym problemem jest wskazywana przez URE niska jakość audytów z powodu braku regulacji w obszarze zawodu audytora efektywności energetycznej. Tutaj też widać możliwości usprawnienia funkcjonowania systemu choćby poprzez zaangażowanie Urzędu Dozoru Technicznego do kontroli audytów i poprawności wyliczeń oszczędności, czy też pełniejsze opisanie ogólnych zasad pomiaru oszczędności energii, niepozwalającego stronom na dowolności interpretacyjne w tym zakresie – komentuje dr inż. Piotr Danielski.

Jak finansować zmianę przy ograniczonych środkach?

Obecnie przemysł – za sprawą przepisów unijnych – stoi przed wyzwaniem ograniczenia emisji CO2. Co istotne, implementowanie rozwiązań z zakresu efektywności energetycznej może dać przedsiębiorstwom przewagę konkurencyjną i często jest zwyczajnie opłacalne – następuje szybki zwrot inwestycji dzięki oszczędnościom na kosztach energii i emisji.

Jakie rozwiązania finansowe mają zatem do dyspozycji przedsiębiorstwa, aby zapewnić środki na inwestycje w efektywność energetyczną? Warto zastanowić się, jakie są możliwości ograniczania zużycia energii w polskim przemyśle i od czego powinno się zacząć. W pierwszej kolejności przedsiębiorstwo powinno wykonać dogłębny audyt energetyczny. Poprzez identyfikację, analizę, opracowanie rozwiązań i odpowiednie zagospodarowanie wykorzystywanych nieefektywnie strumieni energii możliwe jest osiągnięcie korzyści zarówno ekonomicznych, jak również pozytywnych efektów środowiskowych.

Jeśli środki na inwestycje w przedsięwzięcia energooszczędne są ograniczone lub przedsiębiorstwo nie ma możliwości finansowych wykonania inwestycji, to jednym z optymalnych sposobów na ich realizację jest skorzystanie z atrakcyjnej formy finansowania – typu ESCO (Energy Saving Company) w modelu „Zaprojektuj – Sfinasuj – Wybuduj”. Nie angażuje ono środków przedsiębiorstwa, a jednocześnie zyskuje ono oszczędności energii bez konieczności ponoszenia początkowych kosztów inwestycji. Formuła ESCO pozwala również zdjąć z firmy większość ryzyk technicznych związanych z realizacją inwestycji.

– Umowy ESCO mają charakter zobowiązania finansowego, a dokładniej umowy o podział przyszłych oszczędności. Firma ESCO identyfikuje rozwiązania, które w danym przedsiębiorstwie obniżają zużycie energii oraz realizuje inwestycję energooszczędną, a jej wynagrodzenie jest ściśle powiązane z realnie uzyskiwanymi oszczędnościami. Upraszczając – Koszty inwestycji pokrywane są przez firmę ESCO, która dzieli się oszczędnościami ze swoim zleceniodawcą – wyjaśnia dr Piotr Danielski, Wiceprezes Zarządu DB Energy. Model ESCO jest dobrym rozwiązaniem dla przedsiębiorstw poszukujących oszczędności związanych z korzystaniem z energii, które nie chcą lub nie mogą angażować środków własnych zarówno finansowych, jak i osobowych w wymagane modernizacje.

Polski rynek ESCO powinien w najbliższym czasie znacznie ewoluować przede wszystkim w związku ze skokowym zapotrzebowaniem na ograniczanie energochłonności i emisyjności przemysłu w Polsce oraz wysokim poziomem rozwoju tego typu usług w Niemczech. Zdobywa on obecnie popularność w naszym kraju, podczas gdy za granicą jest już dobrze znany. Kolejne lata z dużym prawdopodobieństwem przekonają rodzimych przedsiębiorców do tego sposobu finansowania, tym bardziej, że w latach 2035 - 2050 nasz przemysł, według unijnych założeń, powinien osiągnąć zeroemisyjność, na co trzeba znaleźć ogromne środki.

dr inż. Piotr Danielski, Wiceprezes Zarządu DB Energy

Doktor nauk technicznych. Absolwent studiów doktoranckich w Zakładzie Elektroenergetyki Przemysłowej na Wydziale Elektrycznym Politechniki Wrocławskiej. Zajmuje się naukowo i w praktyce branżą energetyki odnawialnej oraz energochłonnością przemysłowych odbiorców energii. Specjalista Krajowej Izby Gospodarczej w zakresie efektywności energetycznej, przewodniczący zespołu efektywności energetycznej Izby Energetyki Przemysłowej i Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu.

źródło: informacja prasowa
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ