Partner serwisu
13 marca 2020

Neutralność klimatyczna – jak ją osiągnąć?

Kategoria: XV Konferencja Ochrona Środowiska. Energetyka. Ciepłownictwo. Przemysł, 10-11 marca 2020, Katowice

Pierwszego dnia XV Konferencji Naukowo-Technicznej Ochrona Środowiska. Energetyka. Ciepłownictwo. Przemysł. odbyła się debata zatytułowana „Neutralność klimatyczna – jak ją osiągnąć?”.

Neutralność klimatyczna – jak ją osiągnąć?

Moderator debaty, profesor Marek Ściążko z Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla, zapytał uczestników, czy m.in. obecna polityka klimatyczna jest pewnego rodzaju konstruktem wytworzonym przez polityków, też rezultatem rozwoju gospodarczego. Prosił również, by przedstawiciele przemysłu przybliżyli podejście spółek do kwestii środowiskowych.

– PGE Polska Grupa Energetyczna podchodzi z pełną odpowiedzialnością i szacunkiem do wszelkich regulacji prawnych, zarówno krajowych, jak i unijnych – podkreślił Norbert Grudzień, wiceprezes PGE GiEK. Zaznaczył, że spółka bardzo szeroko analizuje możliwości inwestycyjne, by dostosować się chociażby do planu działań zapisanego w Europejskim Zielonym Ładzie czy Pakiecie Zimowym. – Nasze zamierzenia inwestycyjne idą w kierunku energetyki niskoemisyjnej i odnawialnych źródeł – mówił, przypominając, że w ramach Grupy Kapitałowej PGE funkcjonuje spółka PGE Baltica, która aktualnie pracuje nad budową morskich farm wiatrowych na Bałtyku o mocy 2-3 GW.

Wiceprezes Norbert Grudzień wspomniał także o oddanych niedawno blokach w Opolu, inwestycji w Turowie, jak i nowej inwestycji w dwa bloki gazowo-parowe w Elektrowni Dolna Odra. – Najnowocześniejsze technologie, które wykorzystane są w naszych najnowszych jednostkach wytwórczych, charakteryzują się zdecydowanie mniejszą emisyjnością niż konwencjonalne bloki starszej generacji. Mówiąc krótko – zmieniamy energetykę w kierunku niskoemisyjnym w oparciu o odnawialne źródła energii, z jednoczesnym poszanowaniem tych podstaw, które posiadamy. – zakończył.

Artur Kopeć, członek zarządu Grupy Azoty, wskazał na trudną sytuację przemysłu w aktualnym otoczeniu prawnym UE. – Green Deal bardzo dotknie przemysł chemiczny – mówił, dodając, że w Grupie działa szeroki zespół specjalistów, zajmujący się tym tematem. – Przede wszystkim próbujemy wprowadzić inwestycje, które są nakierowane na oszczędzanie energii – podkreślał. Wg A. Kopcia problemem jest pokrycie kosztów inwestycyjnych mających na celu dostosowanie technologii do polityki klimatycznej.

Ciekawy pogląd na temat Zielonego Ładu przedstawił Herbert Leopold Gabryś z Krajowej Izby Gospodarczej. – Green Deal to bardziej hipoteza politycznych wymiarów dyktowana przez część Europy, która w pewnym pobudzeniu gospodarki, dzięki inwestycjom w tej części, widzi szanse rozwoju. Nie do końca jednak jest to racjonalne – mówił. Wskazywał, że udział Unii Europejskiej w emisji globalnej całkowitej z działalności gospodarczej sięgnie w 2040 roku 0,69%. – Czy dla takiego celu, który nijak przekłada się na owe globalne znaczenie dla ochrony klimatu z tytułu emisji, należy podejmować tak ogromny wysiłek i wielkie koszty? – pytał. – Cel neutralności klimatycznej to pewna konsekwencja wielu lat pewnej nadaktywności polityki klimatycznej unijnej względem reszty świata.

O strategii Fortum w Polsce w kontekście ochrony środowiska i GOZ wypowiedział się Piotr Górnik. – Myślimy globalnie, działamy lokalnie. Węgiel w Zabrzu jest paliwem lokalnym, tak samo jak odpady, które używamy w EC. Budując nową elektrociepłownię zbudowaliśmy ją w sposób elastyczny, żebyśmy na przyszłość mogli się dopasowywać do zmieniających się parametrów rynkowych – mówił. Podkreślał, że ważne jest zachowanie konkurencyjności naszej gospodarki, do czego potrzebna jest energia czysta i tania.

P. Górnik wspomniał ponadto o istocie gospodarowania zasobami, w tym wodą. – Woda w końcu zacznie być deficytowa, stąd tak ważne są elementy gospodarki obiegu zamkniętego, którą w Fortum w Polsce postrzegamy jako element, jaki chcemy włączyć do naszego biznesu. Stąd m.in. EC Zabrze ze współspalaniem RDF-u, stąd również poprawa efektywności funkcjonowania, w celu oszczędzania zasobów.

Dyrektor Górnik wskazywał, że oszczędzanie zasobów i efektywność energetyczna to przyszłość, na której można budować rzeczywiście wzrost wartości firmy.

W debacie uczestniczył także Arkadiusz Kamiński z PKN ORLEN. Wskazał m.in. na szczególną rolę wodoru w przyszłości spółki. – Śledzimy globalne trendy, jak również zaostrzające się zmiany legislacji, zwłaszcza środowiskowej. Śledzimy również oczekiwania konsumenckie, oczekiwania lokalnej społeczności i zmiany w tych oczekiwaniach – wymieniał. Podkreślał, że odpowiedzią na powyższe jest strategia długofalowa spółki, która uwzględnia również wytwarzanie paliw alternatywnych, ale także czystej energii ze źródeł odnawialnych. A. Kamiński wskazał, że m.in. samorządy terytorialne będą musiały w swojej flocie samochodowej – realizując usługi transportu publicznego – stosować coraz więcej pojazdów nisko i zeroemisyjnych, w tym zasilanych m.in. wodorem. – Budujemy też kompetencje i technologie wytwarzania zielonego wodoru, jego magazynowania, transportowania i dystrybucji przez lokalne stacje wodorowe – dodał.

Katarzyna Mędraś z kancelarii AD REM wskazała na trudniejszą w stosunku do reszty UE pozycję startową Polski we wdrażaniu polityki klimatycznej. – Przede wszystkim musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czemu mają służyć regulacje środowiskowe – mówiła. Przypomniała, że na całość trzeba spojrzeć z większego dystansu, gdyż Unia Europejska reguluje politykę klimatyczną od wielu lat, a Polska przystąpiła do wspólnoty w 2004 r. i w związku z tym miała co najmniej 30 lat krótszy okres na przystosowanie się do norm, które zostały lub będą wprowadzane.

Tomasz Wilczak, wiceprezes PGNiG TERMIKA, mówił o polskiej legislacji w kwestii m.in. gospodarki odpadami. – W naszym prawodawstwie niestety czasem chcemy za dużo, albo chcemy lepiej, więcej wdrożyć z tych dyrektyw europejskich, niż same dyrektywy nam narzucają. Przykładem jest chociażby dyrektywa odpadowa, rozpatrywana rok temu przez parlament. Wiceprezes PGNiG TERMIKA przypomniał, że w oryginale dyrektywy odpadowej preferowanym sposobem jest segregowanie odpadów, ale w drugim akapicie wskazano, że jeżeli kraje wspólnoty nie mają do tego segregowania wystarczających warunków ekonomicznych, prawnych itd. to czynić tego nie muszą. – Warszawa ostatnio rozstrzygnęła przetarg na zbieranie śmieci na poziomie ok. 1300-1400 zł za tonę – do tego prowadzi nieprzemyślane prawodawstwem – mówił.

Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ