Daniel Borsucki: Polska gospodarka może poradzić sobie z unijnymi normami emisyjnymi
... gdy od dziś przystąpimy nie do dyskusji i przepychanek międzyresortowych, lecz rzeczowych działań.

Polska gospodarka ma w zasadzie kilka najważniejszych cech mocno odróżniających ją od pozostałych państw UE:
- znaczący udział przemysłu, w tym ciężkiego – energochłonnego, w wypracowanym budżecie państwa,
- energetykę opartą o węgiel kamienny i brunatny (energia elektryczna ponad 84 %),
- nadal brak funkcjonującego systemu wsparcia dla branż energochłonnych poprzez redukcję opłat składników parapodatkowych i akcyzy za energię elektryczną,
- brak kompleksowego wdrożenia modelu rekompensowania firmom podatnym i narażonych na tzw. „ucieczką emisji” (ang. Carbon leakage), ponoszonych wysokich kosztów z bezpośredniej i pośredniej realizacji pakietu klimatycznego UE,
a jednocześnie bardzo wysoki udział rodzimych pierwotnych nośników energetycznych w gospodarce energetycznej kraju, a przez to wysoki stopień bezpieczeństwa energetycznego.
Ambitne plany klimatyczne UE już wdrażane, bądź zaplanowane w Road Map Energy 2050, bez istotnych, szybkich zmian legislacyjnych w Polsce, szczególnie w zakresie powyższych punktów 3 i 4, to szybka reindustrializacja polskiego przemysłu, lawinowy wzrost bezrobocia, masowa emigracja młodych wykształconych ludzi oraz pogłębiona ucieczka kapitału poza UE.
fot. zasoby własne autora