Facelifting czy rewolucja

    Energetyka koncentruje się obecnie na inwestycjach. Od dłuższego czasu sporo mówi się o nowych blokach, które dla analityków prognozujących przyszłe zapotrzebowanie na moc, są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego. Póki co jednak, liczba „dużych” projektów, których realizacja jest realna, nie powala na kolana. W numerze przedstawiamy wybrane wizualizacje planowanych obiektów.
    Gdy budowa nowego nie idzie tak, jak planowano, szansą dla branży, a zarazem i Polski, stają się modernizacje, które mogą zapewnić stabilną pracę systemu energetycznego na kolejne lata. Kiedy z góry wiadomo, że nowych, dużych jednostek nie zdążymy oddać do eksploatacji w czasie, który pozwoliłby zaspokoić prognozowany deficyt mocy, przedłużanie życia starych bloków to jedyne wyjście z trudnej sytuacji.
    Duża liczba bloków energetycznych w Polsce to obiekty budowane w latach 70. i 80. ubiegłego wieku. I to właśnie m.in. na ich przykładzie przedstawiamy, jaki potencjał drzemie w modernizacji. Wiele jednak zależy od jakości przeprowadzanych prac oraz od rzetelnej analizy poszczególnych przypadków.
    W niełatwej sytuacji jest ciepłownictwo – wszak zapotrzebowanie na ciepło maleje. Mimo trudności, wiele spółek – tak jak i wspomniana energetyka – realizuje programy inwestycyjne Prace modernizacyjne postępują. Kilka przykładów przedstawiamy w numerze.
    To, co obecnie dzieje się w obszarze szeroko rozumianej elektroenergetyki oraz ciepłownictwa, to mimo wszystko nie rewolucja, a raczej tytułowy facelifting. O tym, jakie zmiany jeszcze przed nami, co należy poprawić, a czego unikać – będziemy dyskutować podczas XIV Sympozjum Naukowo-Technicznego „Energetyka Bełchatów 2012”. W numerze 9/2012 przedstawimy obszerną relację z tego – jednego z najważniejszych – wydarzeń w energetyce.

Temat numeru: inwestycje w energetyce

Elektroenergetyka

Ciepłownictwo

Felieton