Przebudowa źródeł ciepłowniczych na kogeneracyjne jest szansą Polski
Do 2020 roku przedsiębiorstwa ciepłownicze będą otrzymywały darmowe uprawnienia CO2 na produkcję ciepła, ale w roku 2020 będzie to tylko 30% potrzeb emisyjnych, kosztami zakupu brakujących pozwoleń emisyjnych będą obciążeni odbiorcy ciepła z systemów scentralizowanych.

2016 r. – nowe reguły gry. Jakie oczekiwania ma polskie ciepłownictwo? Na co może liczyć?
2016 to rok, w którym w sektorze energetycznym zaczną obowiązywać nowe regulacje dotyczące ochrony środowiska wynikające z Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady – UE 2010/75/WE – w sprawie emisji przemysłowych. Nie wszystkie źródła ciepłownicze będą objęte wymaganiami tej dyrektywy w równym stopniu. Wprowadza ona nowe regulacje dla źródeł o zagregowanej mocy cieplnej przekraczającej 50 MWt. Ponadto w przypadku produkcji ciepła w źródłach poniżej 200 MWt, które dostarczają ponad 50% ciepła do sieci ciepłowniczej publicznej, operatorzy mają możliwość skorzystania z derogacji pozwalających na stosowanie standardów emisyjnych do końca roku 2022 w wielkościach obowiązujących w pozwoleniach zintegrowanych w roku 2015. W znacznie trudniejszej sytuacji znajdują się źródła o większej mocy, w tym źródła kogeneracyjne, które po roku 2016 w większości będą musiały dostosować się do nowych rygorystycznych norm środowiskowych. Chociaż i w tym przypadku dyrektywa przewiduje możliwość skorzystania z przepisów pozwalających na wydłużenie o max 3-4 lat czasu dostosowania źródeł do nowych standardów poprzez udział w tzw. Przejściowym Planie Krajowym czy skorzystania z derogacji „17,5 tys. godzin”, koszty modernizacji urządzeń w tych instalacjach są bardzo wysokie.
Przebudowa źródeł ciepłowniczych na kogeneracyjne jest szansą Polski na zwiększenie efektywności produkcji energii elektrycznej i znaczącej redukcji emisji CO2. Jest również szansą na poprawę efektywności przedsiębiorstw ciepłowniczych. Żeby można z tej szansy skorzystać, potrzebne jest wsparcie państwa. Obowiązujący do końca 2012 roku system wsparcia nie przyniósł spodziewanych efektów. W czasie 5 lat jego obowiązywania nie zanotowano widocznego przyrostu produkcji energii elektrycznej w wysokosprawnej kogeneracji. Przyjęta ostatnio przez Parlament ustawa przedłużająca, po ponad rocznym okresie przerwy, wsparcie kogeneracji, pozwoli co najwyżej na utrzymanie produkcji w istniejących źródłach, potrzebne jest wsparcie dla nowo budowanych jednostek.
Do 2020 roku przedsiębiorstwa ciepłownicze będą otrzymywały darmowe uprawnienia CO2 na produkcję ciepła, ale w roku 2020 będzie to tylko 30% potrzeb emisyjnych, kosztami zakupu brakujących pozwoleń emisyjnych będą obciążeni odbiorcy ciepła z systemów scentralizowanych.
Czy uda się utrzymać konkurencyjność ciepła sieciowego w stosunku do innych źródeł? Czy wykorzystanie odnawialnych źródeł energii może ograniczyć koszty zakupu pozwoleń emisyjnych CO2 w ciepłownictwie? Jakie regulacje należy wprowadzić w Prawie energetycznym, żeby ciepłownictwo było nowoczesnym i konkurencyjnym sektorem? Na te, jak i na inne ważne dla sektora pytania spróbujemy odpowiedzieć w trakcie Debaty „2016 r. – nowe reguły gry…”.