Partner serwisu
21 lipca 2017

ME: infrastruktura przesyłu energii niemłoda, ale system jest bezpieczny

Kategoria: Aktualności

Polska infrastruktura przesyłu energii jest w "zaawansowanym" wieku. Wiele elementów przekroczyło 40 lat - napisał wiceminister energii Andrzej Piotrowski w odpowiedzi na poselską interpelację. Ale system elektroenergetyczny jest bezpieczny, buduje się coraz więcej droższych, ale i bardziej niezawodnych linii kablowych.

ME: infrastruktura przesyłu energii niemłoda, ale system jest bezpieczny

W odpowiedzi interpelację posłanki Iwony Michałek Piotrowski napisał, że ponad 70 proc. napowietrznych linii średnich napięć wybudowano ponad ćwierć wieku temu i od tego czasu nie były wymieniane czy modernizowane; poddawano je jedynie koniecznym przeglądom i remontom.

W przypadku sieci dystrybucji energii elektrycznej najbardziej zużyte są linie napowietrzne wysokiego napięcia - 110 kV i sieci średnich napięć.

– Tylko o liniach kablowych (czyli wkopanych w ziemię) 110 kV i średnich napięć oraz liniach napowietrznych niskich można powiedzieć, że charakteryzują się w większości wiekiem poniżej 25 lat – napisał wiceminister.

Dodał, że 6,2 proc. nowych linii średnich napięć, to linie napowietrzne, 28 proc. to linie kablowe. W jego opinii proporcja ta wskazuje, że coraz częściej będą powstawały właśnie linie kablowe, choć na etapie budowy jest to rozwiązanie droższe.

– W tym przypadku decydująca jest większa niezawodność tych linii oraz łatwiejsze do pokonania formalnoprawne przygotowanie całego procesu realizacji inwestycji – napisał Piotrowski. – Stosunkowo duży udział nowych linii napowietrznych niskich napięć wynika z wymiany linii z przewodami bez izolacji (tj. najstarszych) na linie z przewodami izolowanymi. W przypadku transformatorów, a szczególnie SN/nN (średnich i niskich napięć) można zauważyć, że korzystanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko powoduje, że liczba najstarszych transformatorów o największych stratach jest coraz mniejsza – zaznaczył.

Piotrowski zapewnił, że Krajowy System Elektroenergetyczny jest bezpieczny.

– Poziom rezerwy mocy dostępnej dla Operatora Systemu Przesyłowego przekracza wymagany próg 18 proc. krajowego szczytowego zapotrzebowania na moc, a przyjęte procedury na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa pracy KSE zapewniają bezpieczne dostawy energii elektrycznej do odbiorców końcowych. Aktualne zapotrzebowanie szczytowe na moc w KSE oscyluje wokół 22 000 MW w szczycie rannym i około 20 000 MW w szczycie wieczornym. Natomiast całkowita rezerwa mocy dostępnej dla OSP mieści się w przedziale 4000 - 6000 MW – podkreślił wiceszef resortu energii.

Jednak biorąc pod uwagę sytuację sierpnia 2015 r., kiedy to z powodu braku odpowiedniej ilości mocy w systemie - operator sieci - Polskie Sieci Elektroenergetyczne zdecydowały o ograniczeniach w poborze energii dla niektórych odbiorców, podjęto szereg działań, które maja nas zabezpieczyć przed powtórką z sierpnia 2015 r.

Piotrowski wymienił m.in. oddany pod koniec 2015 r. tzw. most energetyczny Polska - Litwa, którego moc wynosi 500 MW. Dokonano też zakupu usługi interwencyjnej rezerwy zimnej na okres 2016 - 2017 z opcją przedłużenia do 2019 r. Mechanizm interwencyjnej rezerwy zimnej polega na tym, że operator systemu, czyli PSE - płaci właścicielowi bloków za utrzymywanie ich w gotowości do uruchomienia na polecenie operatora podczas okresów deficytu mocy. Zakontraktowana moc jednostek wytwórczych to kolejne 830 MW. Zamontowano też tzw. przesuwniki fazowe na polsko - niemieckiej granicy, dzięki którym możemy bronić się przed niechcianymi przepływami kołowymi prądu z Niemiec, który zapycha nasz system.

Uruchomiono też rezerwy mocy w jednostkach, które nie są sterowane centralnie, ale które mogą podjąć prace na rzecz systemu, gdyby zaszła taka potrzeba. Rezerwa ta wynosi kolejne 300 MW. Operator polskiego systemu - Polskie Sieci Elektroenergetyczne uruchomiły też usługę DSR - to mechanizm polegający na tym, że odbiorca energii - dobrowolnie - podejmuje się ograniczenia pobierania jej w czasie, gdy system jest najbardziej obciążony, a korzysta z niej wtedy, gdy prądu jest pod dostatkiem. Za taką postawę odbiorca jest wynagradzany od wytwórcy czy dystrybutora i to zarówno za gotowość jak i faktyczne ograniczenie. DSR daje kolejne 300 MW mocy. Do tego dochodzi zwiększenie możliwości importu.

 

 

Źródło: PAP

fot.: 123rf.com

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ